Ok. Tak więc:
Tytuł: Guren
Gatunek: Kryminał (?), romans, (po części) yaoi..../ shounen-ai
Rozdział I „Zabić”
[Kyo]
Była godzina za piętnaście siódma, marcowy wieczór.
Właśnie spacerowałem ulicą Cienia gdy zauważyłem krążący po niej, lekko
pognieciony kawałek papieru, chyba coś było na nim napisane... Naszedł mnie
dziwny pomysł i podniosłem go. Wyprostowałem kartkę w dłoniach i zacząłem
czytać w myśli.
Usługi wampirze
Armin
Ul. Szkarłatnego Lotosu 2
Po tylu latach... w końcu będę
mógł się zemścić. To ona pozbawiła mojej rodziny dobrego mienia, to ona zabrała
100 tysięcy z naszego konta bankowego i uciekła bez śladu, to co, że byliśmy i
nadal jesteśmy bogaci, nie powinna tego robić, przez nią przestałem ufać
kobietą. Po prosty wykorzystała mnie. Ale teraz to ona będzie musiała zapłacić
za swoje winy, i to najwyższą stawką. Już ja o to zadbam...
Tak więc skierowałem się w stronę ulicy Szkarłatnego
Lotosu aby spotkać tego wampira cudotwórcę, gdyż w Dark Valley po raz pierwszy
słyszę o czymś takim jak usługi wampirze. Gdy już dotarłem na miejsce zapukałam
w znajdujące się tam dębowe drzwi i nie czekając po prostu je pchnąłem.
Znajdowałem się w tej chwili w ciemnym korytarzu. Jego ściany i podłoga były
czarne jedynie fluorescencyjny dywan próbował stworzyć jakieś malutkie źródełko
światła, niestety na marne. Rozejrzałam się dookoła i próbowałem znaleźć jakieś
drzwi, ale tutaj nie było to możliwe, gdyż i one zamaskowały się pod barwa
czerni. Nagle zwrócił się do mnie jakiś męski głos.
-Dobry wieczór.- powitał mnie
-Dobry wieczór.- grzecznie
odpowiedziałem nieco pytająco.
-Nie powinien pan przypadkiem
poczekać aż gospodarz otworzy drzwi?- to było pytanie retoryczne z nutą złości.
Nie odpowiedziałem.
-Czego chcesz?!- nieznajomy
przerwał ciszę już w mniej uprzejmym tonem.
-Mam zlecenie. Płacę dużo.-
rzekłem obojętnie
-Zapraszam. Pierwsze drzwi w
lewo.- poinformował mnie
Pokierowałem się wskazówkami
chłopaka i trafiłem do bardzo jasnego oraz przyzwoicie urządzonego salonu. Może
to nie był mój styl, ale pomieszczenie było ładne, taka oaza spokoju tworzyła
się w umyśle tego, kto tutaj wchodził.
Dopiero teraz mogłem przyjrzeć się postaci Amina. Jego
ciało było długie i szczupłe (taki trochę anorektyk, ale ładny). Na pociągłej
twarzy znajdowała się para czerwonych oczu, które w tym momencie spoglądał na
mnie z lekką pogardą i złością. Idealnie skrojone, bladoróżowe usta tylko
kusiły do złożenia na nich pocałunku. Czekoladowe, lśniące włosy sięgały
wampirowi do karku, a kilka pasm zakrywały jego czoło i brwi. Chłopak ubrany
był w biały t-shirt z wycięciem „w serek”, który wspaniale współgrał z czarnym,
skóropodobnym żakietem. Czarne rurki podkreślały szczupłe linie jego nóg (i nie
tylko...), a dopełnieniem stroju stał się wisior sięgający do klatki piersiowej
zakończony metalowa kostką do gitary. Dodam jeszcze, że na szyi przewieszone
zostały czerwone słuchawki z czarną gwiazdą.
Gestem dłoni wskazał miejsce, które miałem zająć.
-A tak w ogóle to może się
przedstawię, Armin Laiver.- wstał i podał mi rękę na powitanie.
-Tsuga Kyo.- również wstałem i
uścisnąłem jego dłoń.
-Tak więc, w jakiej sprawie tu
przyszedłeś?
-Tak od razu na ty?- zdziwiłem
się
-Czemu nie.- rzucił obojętnie-
Więc....
-Zabiłbyś za 500?
-Co?! Chyba sobie żartujesz!
To ma być to „Płacę dużo”? Dorzuć dwa razy tyle, wtedy może zaczniemy
rozmawiać!
-Oj weź!- udawałem oburzonego.
Wstałem ze swojego obecnego miejsca na kanapie i wolnym krokiem podszedłem do
chłopaka. Nie reagował, tylko przyglądał się moim poczynaniom. Odgarnąłem
kosmyki włosów bruneta .- Na pewno masz jakieś oferty specjalne.- szepnąłem mu
do ucha delikatnie przygryzając jego płatek i powoli zjechałem ustami na dół
aby skosztować ust wampira.
-Mówisz?- uśmiechną się
figlarnie, po czym wpiłem się w wargi Armina. Nie protestował, i dobrze, może
dzięki temu trochę spuści cenę.
Całowaliśmy się namiętnie i zachłannie. W pewnym momencie
chłopak wstał i pchną mnie na okrągły fotel, na którym przed chwilą siedział.
Usiadł okrakiem wplatając dłonie w moje jasne włosy, pogłębił pocałunek a ja
założyłem mu ręce na kark aby przyciągnąć go jeszcze bliżej. Wampir powoli
opuszczał teren ust, w tym momencie odchyliłem głowę za oparcie, aby umożliwić
mu dalszą podróż. Nie zawahał się i skorzystał z zaproszenia kolejno rozpinając
guziki koszuli. Ciepło warg przechodziło z miejsca na miejsce, tak jak jego
ręka. Powolnymi ruchami ilustrował moją sylwetkę, obojczyki, klatkę piersiową,
brzuch, podbrzusze. To nie koniec, zjechał niżej. Serce waliło.
-Ah!- westchnąłem kiedy dłoń
chłopaka zacisnęła się w kroku.
Nagle
przerwał. Spojrzał w moją stronę i drwiąco uśmiechnął się.
-Ok, było miło, ale się
skończyło.- zaśmiał się z chodząc ze mnie.- W mojej branży nie ma waluty
seksu.- dodał poważnie.
Wywróciłem oczyma i zabrałem
się za zapinanie koszuli. No i dupa, teraz na pewno nie zniży ceny, i zamiast
mniej będę musiał dać więcej, aby go przekonać.
-Dobra, masz u mnie dwa
tysiące.- powiedziałem kiedy zapiąłem wszystkie guziki.
-No i to rozumiem. Teraz
możemy przejść do szczegółów.
-Jak już wcześniej
wspomniałem, chcę abyś zabił dla mnie tę, oto panią.- podałem najnowsze zdjęcie
dziewczyny, jakie tylko miałem.
Wampir dokładnie oglądał
zdjęcie a ja kontynuowałem
-Akaichi Yuki, człowiek, te
istoty nazywają ją Akai. Obecnie ma 21 lat, projektantka, prowadzi sklep
„P.C.D” w Tokio w dzielnicy Harajuku.
-Była? Chcesz się zemścić?
-Nie twoja sprawa. Masz zabić
inaczej nici z zapłaty.- warknąłem.
-Ok, sorry. Masz u mnie sprawę
jak w banku.- zapewnił.
______________________________________________________________
____________________C.D.N___________________
No to mam, w końcu! Czekaliście ;) Pewnie, że nie... Jeżeli KTOKOLWIEK to przeczyta to ma wstawić komentarz. Przepraszam, że żądam tego od Was, ale ten wieczny "brak komentarzy" mnie już wkurza.
ha!!! jestem hojna, ciesz sie plebsie...
OdpowiedzUsuńEMILA! Weź się ogarnij!
Usuń(Tsa... to moja wkurzająca przyjaciółka. Spoko, yaoistki trzymają się razem)
~Kayl
gomene Panienko, ale taka TRó xD
UsuńI ta ortografia wg Mg.... ;)
UsuńTakie rzycie xD
fajne :)
OdpowiedzUsuńhahahahahahahahahaha kreatywne anonimie xD
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opowiadanie, uwielbiam wampiry^^. Na pewno będę zaglądać tu częściej.
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo ładnie rysujesz ^^
PS2. Zapraszam na mojego współ bloga - rena-hime-story.blogspot.com
Pozdrawiam
Rena X
Zostałaś nominowana do Versatile Blogger Award, na http://rena-hime-story.blogspot.com/ ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rena X