Praca wre! Cosplay

Witam po długiej przerwie xD (jak zwykle)
Jak pewnie wszyscy mangowcy wiedzą, w piątek rozpoczyna się największy konwent mangowy w Polsce~ I ja na nim będę B) W związku z tym szykowałam cosplay. Chcę, pobieżnie, pochwalić się efektem moich długich zmagań...

Nieskromnie powiem, że jestem z siebie dumna. Pierwszy raz szyłam ciuchy na maszynie i nie wyszło jakoś źle. Dla jasności, będę w tym stroju tylko łazić pierwszego dnia Magni, bo na konkurs (nawet ten debiut) jeszcze skilla mi brakuje xD Może opiszę trochę proces powstawania. Uwaga...

Na początku był pomysł, zwykła myśl.

Jednak szybko przerodziła się w coś prawdziwego...

Wierzcie w siebie

~Kayl

 

Hehehe

    Ale coś w tym jest, wiecie... Na początku chciałam zrobić cosplay Madoki i razem z Izą tworzyć shipping (Mami x Madoka :3), jednak patrząc na poszczgólne elementy stroju i moje 4% doświadczenie szycia wycofałam się. Nakłonił mnie do tego filmik cosplayerki, która udzielała rad dla początkujących i mówiła iż na początku najlepiej zacząć od prostego stroju. Jednak ja nie chciałam skończyć w mundurku przypadkowej postaci z anime i tak oto pojawiła się Cerise Hood.

    Narysowałam projekt, zaczęłam myśleć nad wykonaniem poszczególnych elementów i do roboty. Pierwszym zakupem był wisiorek, który wykorzystałam do łańcucha przy pasku (to takie serduszko/liść). Potem jakoś tak poszło dalej...

    Nie wiem co było najtrudniejsze. Może troszkę peleryna niż bluzka. Co z tego, że obejrzałam parę tutorialów na temat peleryn z kapturem, chciałam oczywiście zrobić po swojemu. Było sporo nerwów, rozpruwania, problemów technicznych z maszyną ale udało się. Szlifowałam kwadratowe, plastikowe kamyki na owalne za pomocą pilnika do paznokci >.<, chciałam zszyć bluzkę na prawej stronie, niepotrzebnie kupowałam materiał na spódniczkę i męczyłam się z nią dwa dni, żeby skapnąć się, że w szafie mam coś podobnego tylko sto razy lepiej wykonane xD  Super prawda? Jednak udało się. (Dzisiaj mamy już wtorek, a pisałam i robiłam zdjęcia w niedzielę, więc na zdjęciach nie pojawi się zapięcie, które mam już zrobione ><)

Tak prezentuje się mniej więcej mój strój. Ale przejdę może do kosztów. Zależało mi, aby strój nie wyniósł mnie zbyt dużo, a przy tym był dość dobrze odwzorowany.

Koszt

wisiorek z zawieszką- 5zł

duży pas i dwa małe paski- 3zł

siwa/biała dopinka- 5zł

podszewka na pelerynę- 12zł

koszula i bluzka do przerobienia- 6zł

łańcuch do pasa i zapięcia- 7zł

dwa kamyki do zapięcia- 3zł

rajstopy- 10zł

buty- 11zł

Razem: 62zł

     Jak tak teraz patrzę na te liczby... Nie no źle nie jest, biorąc pod uwagę, że wszystkie potrzebne rzeczy pomału zbierałam- nie zabolało to jakoś mojego portfela, a z efektu jestem naprawdę zadowolona. W tym cosplayu będzie można mnie zobaczyć w piątek ;w;



     Konwent ma 3 dni, a cosplay jeden. Myślicie, że te dwa dni spędzę w nudnych, codziennych
 ciuchach? To się mylicie~!  Drugiego dnia mam zaplanowany stroju w stylu Fairy-kei z peruką, a trzeciego coś podchodzącego pod Nature-kei, Mori- coś takiego.
Kogoś spotkam na Magni? :3 Fajnie by było poznać kogoś z was ^^
Nie mogę uwierzyć, że już w czwartek jadę, a w weekend przeżyję swój pierwszy konwent! Jestem naprawdę podekscytowana... No to zgadnijcie o czym będzie następna notka? xD

Do następnego, a może i do konwentu?
~Kayl